Karolina Ochnio-Dąbrowska: W ostatnich latach zasady funkcjonowania magazynów przeszły niesamowitą transformację. Zmieniła się nie tylko skala, w jakiej funkcjonują, ale również poziom skomplikowania i precyzji wykonywanych w nich operacji

Adam Krzyżowski: Pani Prezes, jak długo firma Intertrans-Service istnieje na polskim rynku, czy od początku specjalizowała się w sprzedaży i serwisie wózków widłowych i co ją wyróżnia wśród innych tego typu przedsiębiorstw?
Karolina Ochnio-Dąbrowska: Firma Intertrans-Service istnieje na polskim rynku od 1996 r. i od samego początku była dealerem firmy CLARK, pierwszego producenta wózków widłowych na świecie – co utrzymało się po dziś dzień. Jesteśmy na rynku jedną z firm najdłużej zajmujących się wózkami. Naszym punktem wyjściowym jest klient. Zależy nam na połączeniu potrzeb klienta z jak najlepszymi rozwiązaniami. Jesteśmy również niezmiernie dumni z naszego działu serwisu, który potrafi naprawić wszelkie uszkodzenia w maszynach, nie tylko z naszej oferty.

FOT. 1 CLARK S25L – wózek widłowy o nośności 2,5 t, z napędem gazowym

A.K.: Jak Państwa działalność wpisuje się w obecne trendy istniejące na rynku logistyki?
K.O.-D.: Przedsiębiorcy zajmujący się szeroko pojętym transportem i logistyką mają dziś bardzo zindywidualizowane i ścisłe potrzeby. Najważniejsza jest elastyczność w podejściu do klienta, wsłuchiwanie się w jego potrzeby oraz przewidywanie wyzwań. W dniu dzisiejszym najważniejsza jest uniwersalność i niezawodność maszyn, a następnie ergonomia i zachowanie ciągłości pracy. Nieprzewidywalne przestoje spowodowane awarią urządzenia lub koniecznością przerwania pracy w celu naładowania akumulatora są największym wrogiem każdego centrum dystrybucji. Dlatego przede wszystkim staramy się od początku ustalić rzeczywiste potrzeby klienta i zaproponować optymalne rozwiązanie.

FOT. 2 CLARK SRX16 – wózek wysokiego składowania o nośności 1,6 t, z napędem elektrycznym, wyposażony w baterię litowo jonową

A.K.: Nowoczesny magazyn to obecnie coraz częściej miejsce, w którym towar przeładowuje się od razu z przyczepy do przyczepy. Czy w Państwa ofercie są też wózki widłowe, które mogłyby ułatwić taki przeładunek?
K.O.-D.: Rzeczywiście w ostatnich latach zasady funkcjonowania magazynów przeszły niesamowitą transformację. Zmieniła się nie tylko skala, w jakiej funkcjonują, ale również poziom skomplikowania i precyzji wykonywanych w nich operacji. Śledząc te trendy, postanowiliśmy odświeżyć będące w naszej ofercie wózki paletowe, przystosowane do wewnętrznej obsługi magazynów. Skupiliśmy się głównie na niezawodności oferowanych przez nas maszyn. Chcemy być pewni, że produkty trafiające do naszych klientów są najwyższej klasy i będą służyć im przez wiele lat w regularnej eksploatacji. Postęp technologiczny i adaptacja nowoczesnych baterii litowo-jonowych pozwoliły nam na skrócenie przestojów technologicznych związanych z ładowaniem lub wymianą akumulatorów, a także oszczędzają nam cenną przestrzeń magazynową. Bezobsługowe baterie nowej generacji nie wymagają odizolowanej przestrzeni przystosowanej do składowania i ładowania akumulatorów, tak jak jest to konieczne w przypadku baterii kwasowych. Technologia litowo-jonowa pozwoliła również na bardziej kompaktową budowę akumulatorów, a co za tym idzie – odchudzenie konstrukcji całej maszyny. Poprawiły się dzięki temu parametry operacyjne, takie jak promień skrętu czy masa własna wózka. Wszystko to wpływa na łatwość i prędkość obsługi maszyn podczas rozładunku i przeładunku naczep oraz towarów.

FOT. 3 CLARK SX12 – wózek paletowy o nośności 1,2 t, z napędem elektrycznym, wyposażony w baterię litowo-jonową